Istnieją tysiące różnych diet, a na dodatek każdego dnia powstają nowe. W mediach znaleźć można niezliczone ilości pomysłów na odchudzanie, promowanych przez uznanych specjalistów od żywienia oraz celebrytki. Niektóre z tych diet faktycznie przynoszą dobre efekty, o ile są ułożone racjonalnie i nie powodują żadnych niedoborów. Niestety, wiele modnych planów żywienia opiera się na błędnych i groźnych dla zdrowia założeniach. Aby uniknąć zniszczenia metabolizmu i innych problemów, lepiej trzymać się od tych diet z daleka.
Dieta hCG
Dieta hCG to plan żywienia, który obejmuje dwa podstawowe etapy. Pierwszy polega na wstrzyknięciu lub podaniu doustnym hormonu hCG, czyli ludzkiej gonadotropiny kosmówkowej. Hormon ten wytwarzany jest w okresie cięży i wspomaga wzrost dziecka. Kolejny etap diety polega na stosowaniu bardzo restrykcyjnego pod względem kalorycznym systemu odżywiania. Spożywana ilość kalorii w ciągu dnia nie powinna przekraczać 800 kcal. Nie istnieją żadne badania, które potwierdzają skuteczność diety hCG. Utrata masy ciała postępuje na skutek dużych ograniczeń kalorycznych, a nie wstrzyknięcia hormonu. Tak mała ilość kalorii jest niebezpieczna, ponieważ zagładza organizm. Hormon hCG może też wywołać groźny stan nadmiernej stymulacji jajników.
Dieta Dukana
W diecie Dukana podstawą jest spożywanie zwiększonej ilości białka. Na początkowym etapie obowiązuje całkowite wykluczenie węglowodanów i tłuszczów, natomiast w kolejnych składniki te są mocno ograniczone. Dieta ta przynosi szybkie efekty w pierwszej fazie, która trwa od 2 do 10 dni. W kolejnych etapach do produktów białkowych stopniowo wprowadza się tłuszcze i węglowodany złożone. W kończącej fazie stabilizacji kluczowe jest dalsze stosowanie się do zaleceń, aby utrzymać uzyskaną masę ciała. Dieta Dukana jest niestety niedostatecznie zrównoważona. Prowadzi do niedoboru błonnika, który dostarczany jest w znikomych ilościach. Brak węglowodanów i tłuszczów wywołuje też problemy z koncentracją, ospałość, rozdrażnienie i osłabienie organizmu, a nawet agresję.
Dieta frutariańska
W diecie frutariańskiej dozwolone jest jedzenie tylko i wyłącznie owoców. Niektóre mniej restrykcyjne jej odmiany pozwalają na spożywanie również orzechów i nasion. Dieta frutariańska jest nieodpowiednio zbilansowana. Jedzenie wyłącznie owoców nie może zapewnić organizmowi wielu ważnych składników – kwasów tłuszczowych, żelaza, cynku, wapnia, witaminy D czy witaminy B12. Osoby stosujące dietę frutariańską zmagają się z licznymi deficytami i niedoborami, co objawia się zmęczeniem i obniżoną odpornością. Na dodatek nadmierna ilość zawartego w owocach kwasu niekorzystnie wpływa na stan uzębienia.
Monodiety
Monodiety opiera się na przejmowaniu przez dłuższy czas jednego, dowolnie przyrządzanego produktu. Najczęściej spotykana jest dieta np. jabłkowa, kapuściana czy ryżowa. Nieustanne jedzenie jednego produktu prowadzi nie tylko do obniżenia nastroju i znużenia smakowego, ale również wielu dolegliwości zdrowotnych. Organizm potrzebuje do prawidłowego funkcjonowania kilkudziesięciu składników pokarmowych. Jedzenie posiłków opartych wyłącznie na jednym produkcie wywołuje anemię i niedożywienie, a naprawa rozregulowanego w ten sposób organizmu może być bardzo trudna.
Dieta Prolinn
Po raz pierwszy dieta Prolinn opisana została w 1976 roku. Jej twórcą jest Roger Linn, autor książki „The Last Chance Diet”. Obecnie zaliczana jest do diet głodowych, ponieważ opierała się na spożywaniu wyłącznie niskokalorycznego napoju na bazie kolagenu – pozyskanego z kopyt i skór zwierząt ubitych w rzeźni. Niska zawartość elektrolitów, witamin i minerałów, brak niezbędnych makroskładników i znikoma kaloryczność sprawiają, że w dłuższej perspektywie dieta Prolinn prowadzi ona do wielu komplikacji zdrowotnych. Zamiast stosować kontrowersyjne diety, lepiej wspomóc proces odchudzania odpowiednią suplementacją. Nowością na rynku są plastry Sliminazer. Opinie na ich temat znaleźć można na stronie: https://wsibie.edu.pl/sliminazer-cena-opinie-efekty-dzialanie/. Plastry Sliminazer zawierają wyłącznie naturalne składniki.